niebo, tuż nad nami

 zacznę od piosenki, która choć stara
nieprzesłuchana,
zawsze podoba mi się bardziej niż bardzo.
----------
post miał być wczoraj, nie zdążyłam,
pojechałam się obcykać o dziwo siebie, nie przeze mnie, efekty mam nadzieję niedługo! nie tu.
uważam i zdania nie zmienię, że będąc mamą trzeba pamiętać o tym, że jest się kobietą
ma się swoje marzenia, aspiracje, pasje, hobby.
szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko,
u nas się to sprawdza na sto.
-----------
kochane/kochani moi
śmieję się i pewnie będę śmiać się częściej, bo taka już kolej rzeczy
kiedy i gdzie robi się coś innego niż narzeka czy ubolewa.
jestem mamą, która nie pracuje a studiuje zaocznie,
z błażejkiem jesteśmy ze sobą dnie i noce. noce i dnie
mam swój pomysł na wychowanie i zamierzam również o tym pisać tutaj
do was, dla nas, jak widzę ile osób już było, wysyła pytania, coś opowiada
super, ale wybaczcie mi, że nie będę pisała jak mi źle, bo kupa była za duża
czy zęby bolały, papki się rozlały. papcie pogubiły,
nie, mój blog będzie o tym jak błażej idzie codziennie na dwór. 

( jestem przeciwnikiem siedzenia w domu z dzieckiem przy tv, komputerze, komórce )
a idąc na dwór muszę go ubrać w pampersie nie pójdzie.
skoro mogę ubrać go ładnie to zrobię to, zdj nie bolą.
moje dziecko, codziennie ma dzień dziecka, bo w tym okresie
najbardziej potrzebuje rodziców, których ma na co dzień, oddanych do granic.
+buziaki dla wszystkich pewnie bez wzajemności, przeżyję.
----------
dlatego wychodząc na dzisiejszy, blogowy spacer
błażej zabrał ze sobą nocne niebo
gwieździste, pochmurne
słońce wyszło od nas i świeci do tej pory.
z błażejkiem w tle zapozował nasz garfield
tak samo nieświadomie jak blasius,
mamy dwa koty: garfield to przybłęda
to tak działa, że koty wybierają panów?
drugi jeszcze się nie dał złapać, ale pracujemy nad tym...

 

koszula- h&m
getry- h&m
czapa- parents for babies
komin- zara
buty- zara

loveBłażejove, xoxo