Spacerujemy, szukamy cienia każdego dnia kiedy praży, że aż boli. Ostatnio udało nam się złapać wietrzny dzień, który był łaskawy, bo dało się chociaż oddychać i myśleć.. ;)
Błażej jest bardzo konkretnym dzieckiem, które dokładnie wie, co musi mieć. Tak więc czapki i buty najczęściej wybiera sam, bo uparciuch z niego pierwszorzędny i decydującym głosem stwierdza, że codziennie musimy być na podwórku minimum pół dnia. Jestem z tego faktu bardzo zadowolona, bo świeże powietrze przeważa nad telewizorem w stu procentach. A jak jest u was? Pozwalacie dzieciom na oglądanie bajek? Przyznam szczerze, że sama ograniczałam bajki Błażejowi i teraz są tego pozytywne skutki, ale od razu zaznaczam, że coś tam ogląda ;) Jestem ciekawa jak jest u Was?
Abstrahując od tv, trochę powietrza i mody:
koszulka- nike
spodnie- zara
czapa- h&m
buty- reebok
loveBłażejove, xoxo